“Fantastyczna Czwórka” to nowy film o tytułowej drużynie z komiksów Marvela i pierwsza produkcja o bohaterach, która wejdzie w skład MCU. Pierwsza grafika przedstawiająca zespół została zaprezentowana 14 lutego. Obraz wyjawił, że przynajmniej część akcji widowiska będzie działa się w latach 60. XX wieku. Jednak fani od razu zaczęli spekulować, że w pewnym momencie Fantastyczna Czwórka trafi do współczesności, a wspomniane lata 60. mogą być wynikiem podróży w czasie. Teraz nowe światło na fabułę rzucił Daniel Richtman, bardzo dobrze poinformowany insider.
Scooper twierdzi, że akcja filmu będzie tak naprawdę rozgrywać się w alternatywnej rzeczywistości. To znaczy, że nasi bohaterowie są wariantami z innego świata i w pewnym momencie filmu musieliby trafić do głównej linii MCU. Oczywiście jak na razie to plotka, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze informacje od Richtmana, które znalazły potwierdzenie, może w niej być sporo prawdy.
Szczegóły fabuły filmu są trzymane w tajemnicy. Jednak szef Marvel Studios, Kevin Feige, zapowiedział, że nie będzie to kolejna historia o genezie tytułowego zespołu. Mówi się, że głównym złoczyńcą będzie Galactus.
W obsadzie filmu znajdują się Pedro Pascal jako Reed Richards/Mister Fantastic, Vanessa Kirby jako Sue Storm/Niewidzialna Kobieta, Joseph Quinn jako Johnny Storm/Ludzka Pochodnia oraz Ebon Moss-Bachrach jako Ben Grimm/Rzecz. Za kamerą stanie Matt Shakman.
Premiera filmu 25 lipca 2025 roku.
Źródło: ComicBookMovie.com