Invincible – Z wielką siłą wiąże się wielka odpowiedzialność [RECENZJA 3. SEZONU]

Superbohaterski hit Prime Video, Invincible, powrócił z 3. sezonem. Oceniam jak wypadła nowa odsłona popularnej produkcji.

Invincible 3. sezon
fot. Prime Video

Invincible to, oczywiście moim skromnym zdaniem, w tej chwili najlepsza pod względem jakościowym produkcja superbohaterska i przede wszystkim świetny, wciągający serial. Swoim 1. sezonem zdobył moje serce, aż postanowiłem sięgnąć po komiksową serię, a drugą odsłoną tylko umocnił swój status. Dlatego bardzo czekałem na 3. sezon. Miałem już okazję zobaczyć całą odsłonę i mogę tylko bić brawo twórcom produkcji. To wszystko, co działało w poprzednich sezonach zostało zachowane, a nowe elementy tylko dodają znakomitości historii. Co najważniejsze w omawianych odcinkach wszystko się zgadza pod względem narracyjnym. Dostajemy podobnie, jak poprzednio ogrom wątków. Jednak ani na moment nie czuć chaosu, czy tego, że jakiś wątek jest niepotrzebny. Każdy fantastycznie sprawdza się w historii i ją ubogaca.

Po raz kolejny widać jak na dłoni, jak genialnie wątki poboczne współdziałają z tymi głównymi. Dostajemy w głowę prawdziwymi scenopisarskimi perełkami, które dają widzom różne emocje. Otrzymujemy zatem zarówno sporą wartość rozrywkową na poziomie najlepszych kinowych blockbusterów, po czym trzeba zbierać szczękę z podłogi, jak i pełne wzruszeń, mroku i radości historie, które zaspokoją naszą duszę. Każdy element fabuły w nowej odsłonie zdobył moje serce. Poboczne wątki i te powracające działają w idealnej symbiozie. Historia dotycząca Powerplexa (jedna z moich ulubionych w komiksach), która bardzo mocno przedstawia zaślepienie zemstą, czy ta dotycząca Immortala i przemijania, to kawał dobrego opowiadania. Podejrzewam, że nie powstydziłyby się ich nawet najlepsze pod względem dramatycznym kinowe produkcje aktorskie.

Przede wszystkim jednak 3. sezon to jak do tej pory najdojrzalsza odsłona pod względem prowadzenia historii, poruszanych tematów czy przedstawiania psychologicznych niuansów dotyczących bohaterów. Podejrzewam, że wielu scenarzystów z Hollywood mogłoby się uczyć od twórców Invincible opowiadania o trudnych rzeczach w bardzo przystępny, ale nieobdarty z emocjonalnego płaszcza sposób. Fantastycznie przedstawiona została choćby kwestia moralnej szarości z jaką borykają się bohaterowie. Wątki dotyczące skutków działań tytułowego herosa, cienkiej linii odgradzającej idola od antagonisty czy rehabilitacji złoczyńców, to świetnie zanalizowane przypadki. Dokonano w nich zarówno wiwisekcji psychologicznej, jak i zachowano ludzki charakter poszczególnych elementów, bliski sercu widza.

Jeśli chodzi o postacie, to Mark cały czas znakomicie wypada w historii. Jednak bardzo mocnym i przyjemnym dla odbiorcy wątkiem był ten dotyczący jego relacji z Eve. Prezentował się świetnie, dobrze poprowadzono go przez cały sezon, ale przede wszystkim miał odpowiedni ładunek emocjonalny. Na jednego z moich faworytów wysunął się Oliver, który przeszedł na przestrzeni sezonu interesującą metamorfozę na poziomie moralnym, co świetnie współgrało z resztą opowieści. Trochę szkoda natomiast mniejszego czasu ekranowego dla Nolana i Allena, bo można było podać znacznie więcej z ich wspólnego wątku. Jednak mam to szczęście, że wiem, co się dzieje dalej w komiksach i jestem o ich historie spokojny.

Invincible 3. sezon
fot. Prime Video

3. sezon dowiózł również pod względem samej widowiskowości. Być może to najbardziej epicka jak do tej pory odsłona hitu Prime Video. Widz nie ma czasu się znudzić, bo twórcy zarzucili tak szybkie tempo, że z jednej akcji przechodzimy zaraz w drugą. Jednak nie jest to żaden zarzut, ponieważ osoby odpowiedzialne za projekt bardzo dobrze poukładały serial pod względem dynamiki poszczególnych scen. A same sekwencje akcji to prawdziwy majstersztyk animacji. Sceny walk zostają w pamięci na długo po zakończeniu oglądania, a niektórych nie powstydziłyby się najlepsze odcinki Dragon Ball Z. Szczególnie jedna bardzo długa walka z finałowego odcinka sprawiła, że zbierałem szczenę z podłogi.

Invincible w swoim 3. sezonie oferuje jeszcze więcej dobrej i jakościowej rozrywki, ale przy tym również znakomicie rozwija wątki poszczególnych postaci i relacji między nimi.

Ocena:
Podziel się

DODAJ KOMENTARZ


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych