Portal Variety zamieścił obszerny artykuł poruszający temat kłopotów za kulisami Kinowego Uniwersum Marvela. Jedną z najważniejszych kwestii w tekście był status Jonathana Majorsa w roli Kanga. Aktor miał być bowiem siłą napędową kolejnych faz MCU, a Kang nowym, głównym złym na miarę Thanosa. Okazuje się, że w czasie jednego ze spotkań włodarze Marvel Studios, w tym sam Kevin Feige, omawiali nawet zastąpienie Kanga Dr. Doomem. Jednak taka zmiana wiązałaby się ze sporym problemem, ponieważ antagonista już mocno zaznaczył swoją obecność w MCU, a w filmie “Avengers: The Kang Dynasty” herosi mieli walczyć z całą armią Kangów z różnych wymiarów.
Jedno ze źródeł Variety, które widziało finałowy odcinek 2. sezonu “Lokiego”, w którym złoczyńca odgrywa znaczącą rolę twierdzi wprost: “Marvel ma naprawdę przeje**ne, jeśli chodzi o Kanga. Nie mieli okazji napisać niczego od nowa [ze względu na strajk scenarzystów]. Nie widzę jednak ścieżki, która umożliwiałaby im dalszy rozwój postaci.” Podobno Marvel Studios już rozważało odejście od Kanga po kasowej wtopie filmu “Ant-Man i Osa: Kwantomania”. Źródła Variety twierdzą, że na takie rozważania nie miały wpływu problemy prawne aktora. Portal sugeruje, że istnieje jeszcze jedno wyjście w postaci wymiany aktora, który wcieli się w złoczyńcę. Marvel nie ma z tym problemu, o czym świadczy choćby wymiana Terrence’a Howarda na Dona Cheadle’a w roli Rhodesa.
Ważnym elementem artykułu Variety jest spadek jakości projektów MCU związany z między innymi etapem post-produkcji oraz kiepskimi scenariuszami. Jak podaje serwis włodarze Marvel Studios podobno nawet rozważają dramatyczny krok i przywrócenie starego składu Avengers w filmie o drużynie. Powrót obejmuje również Roberta Downey Jr. i Scarlett Johansson, których postacie, Iron Man i Czarna Wdowa, zginęli w “Avengers: Endgame”. Biorąc pod uwagę rozwijany w MCU temat multiwersum, nie byłby to problem. Jak podają źródła Variety, były prowadzone rozmowy w tej sprawie, jednak jeszcze nie zaangażowano się w pełni w ten pomysł.
Wspomniana kiepska jakość scenariuszów podobno sprawiła, że dwukrotny zdobywca Oscara, Mahershala Ali, prawie odszedł z filmu “Blade”, w którym miał zagrać tytułową rolę. Nad projektem pracowało co najmniej pięciu scenarzystów. Jedna z osób zaznajomiona z problemami scenariuszowymi widowiska twierdzi, że historia w pewnym momencie przekształciła się w narrację prowadzoną przez kobiety i wypełnioną lekcjami życia. Blade miał spaść na drugi plan. To wydaje się dziwnym posunięciem, biorąc pod uwagę, że produkcja miała wprowadzić bohatera do MCU. Feige musiał zatrudnić nominowanego do Oscara Michaela Greena (“Logan: Wolverine”), aby napisał tekst od nowa. Spekuluje się, że teraz premiera “Blade’a” jest planowana na 2025 rok, a budżet filmu ma wynieść mniej niż 100 mln dolarów, co jest odstępstwem w świecie MCU.
Źródła: Variety.com