“Megalopolis” to być może najbardziej ambitny projekt w reżyserskiej karierze Francisa Forda Coppoli. Film miał swój premierowy pokaz na Festiwalu Filmowym w Cannes. Do sieci trafiły pierwsze recenzje produkcji. Stwierdzić, że są skrajne, to tak jakby nic nie stwierdzić. Co najciekawsze krytycy są skrajni nawet w swoich własnych opiniach.
Twierdzą oni bowiem, że widać w projekcie ambicję Coppoli i przede wszystkim pasję do kina reżysera, która nadal w nim jest. Jednak z drugiej strony Coppola starał się wrzucić za dużo swoich pomysłów do widowiska, że ostatecznie nie wszystkie miały prawo wybrzmieć i sprawdzić się na ekranie (jak choćby zdolność kontrolowania czasu głównego bohatera). Dlatego głównym zarzutem wobec filmu jest to, że brak w nim treści, a intryga trzyma się na dobre słowo. Z jednej strony twórca stara się zrobić z filmu połączenie dramatu, wiwisekcji kondycji społecznej, z drugiej strony film bardzo szybko wchodzi w rejony niezamierzonego humoru i farsy, ale niestety w tym złym znaczeniu. Krytycy zgodnie twierdzą, że “Megalopolis” tak stara się opowiadać o wielu rzeczach, że w końcu nie opowiada o żadnej z nich.
Krytycy sami nie mogą się zdecydować, czy “Megalopolis” jest najdroższym filmem “eksperymentalnym” jaki kiedykolwiek powstał czy bardzo ambitną porażką. Większość skłania się ku drugiej propozycji. Zdania wobec aktorskiej strony projektu są również podzielone. Jedni twierdzą, że film nie ma ciekawych postaci, inni chwalą kreacje choćby Adama Drivera, który według jednego z krytyków umiejętnie prowadzi obsadę. W niektórych recenzjach słowa uznania otrzymują również Aubrey Plaza, Giancarlo Esposito czy Nathalie Emmanuel. Jednak pojawia się wiele głosów, że postacie są albo mocno przesadzone albo po prostu bezbarwne. Z tego wynika, że Coppolę mogą obchodzić bardziej idee niż bohaterowie.
Za to bardzo chwalona jest sfera wizualna widowiska, która jest kolorowa i wystawna. Coppola eksperymentuje z nakładaniem się obrazów na obrazy. Jeśli chodzi o ten aspekt ma to być coś czego jeszcze nie widzieliśmy w kinie. Jeden z krytyków twierdzi nawet, że Coppola wnosi sposób opowiadania obrazem na nowy poziom. Natomiast inny z dziennikarzy zaznacza, że “Megalopolis” może sprawić, że tyle samo innych twórców zainspiruje się projektem, co widzów, których produkcja odrzuci. Wszyscy krytycy są zgodni do tego, że projekt ma zerowe szanse na komercyjny sukces.
Źródło: rottentomatoes.com