Jak już wiadomo od jakiegoś czasu Michael Mann szykuje się do realizacji Gorączki 2, czyli sequela/prequela jednego z najlepszych filmów w historii kina. Dla przypomnienia w zeszłym roku pojawiły się informacje o tym, że Warner Bros nie jest zbytnio zadowolone z tego, że budżet produkcji ma wynieść ponad 150 mln dolarów. Teraz dziennikarz Matt Belloni z portalu Puck rzucił trochę więcej światła na zakulisowe kłopoty projektu.
Otóż podobno pierwotny budżet filmu przygotowany przez Manna przekroczył 200 mln dolarów, co sprawiło, że Warner Bros zaczęło się zastanawiać nad sensem realizacji tak drogiego projektu. Reżyserowi udało się odchudzić kwotę do 170 mln dolarów, jednak nadal jest to o wiele za dużo. Mimo to, mówi się, że dyrektorzy Warner Bros., Mike De Luca i Pam Abdy, chcą, aby film powstał. Obecnie rozważa się pozyskanie partnera współfinansującego. W tym celu pojawia się Apple, które otrzymało scenariusz i podobno rozważa dołączenie do projektu.
Jednak jest jeszcze jedna informacja, która może całkowicie zmienić podejście WB do realizacji produkcji. Otóż podobno Leonardo DiCaprio rozmawiał z Michaelem Mannem w sprawie zagrania głównej roli w filmie. Jeśli aktor podpisałby kontrakt na udział, to status projektu poszybowałby w górę.
Dla przypomnienia film ma zostać oparty na książce, którą Mann napisał do spółki z Meg Gardiner. To zarówno prequel jak i sequel filmu. W powieści śledzimy dalsze losy Chrisa Shiherlisa i Vincenta Hanny po wydarzeniach z filmu, ale również przenosimy się do roku 1988, gdzie Hanna prowadzi sprawę brutalnych włamań, natomiast Neil McCauley i jego ekipa dokonują skoków na Zachodnim Wybrzeżu i pograniczu amerykańsko-meksykańskim, a potem w Chicago. Drogi obydwu panów wkrótce przetną się z bardzo groźnym przeciwnikiem.
Źródło: worldofreel.com